Co zrobić żeby nie mieć kataru.? Mam straszny katar;/ I od tego czerwony nos jak Rudolf; ( Serio i nie moge wytrzymać.. Używam sztyftów do nosa takich miętowych i nic dalej mam ten okropny katar i ten nos głupi;D macie jakieś sposoby zeby nie mieć kataru.? Bo ja mam już go dosyć!:/. 1 ocena | na tak 100%. 1.Eksperci od jedzenia zapowiadają, że rok 2016 będzie rokiem roślin strączkowych. Bardzo modne mają być potrawy, w których będziemy używać białek roślinnych, a więc nasiona tych roślin będą bardzo popularne. Wśród nich znajduje się oczywiście fasola. Niestety fasola bardzo często wywołuje nieprzyjemne dolegliwości gastryczne – wzdęcia i gazy, które niejednokrotnie bywają się jednak, że odpowiednie przygotowanie fasoli sprawia, że nasz organizm nie będzie miał problemów tak dużych problemów z ich fasola szkodzi?Fasola wywołuje gazy i wzdęcia dlatego, że jej ziarna zawierają lektyny, które na jakiś czas blokują enzym odpowiedzialny w naszym organizmie za trawienie białek roślinnych (trypsynę). Gdy trypsyna nie działa, w jelitach uaktywniają się bakterie, które następnie powodują jest dość ciężka do strawienia. Naszemu organizmowi najtrudniej jest przetrawić twarde skórki. Dlaczego właśnie tak ważne jest dobre zmiękczenie ziaren. Co więcej, dzięki temu fasola gotuje się potem krócej i nie traci tak wielu wartości pierwsze, musisz moczyć je w wodzie przez kilka godzin. Co najmniej 2 godziny, ale nie więcej niż 12 (po 12 godzinach rozpoczynają się procesy fermentacyjne). Dobrze jest jeśli fasolki puszczą odlej wodę, w której moczyłeś fasolę. Zalej nową porcją i postaw na dużym ogniu. Gotuj przez 10-15 minut bez przykrycia, aby szkodliwe gazy mogły się ulotnić. Gdy na powierzchni wody pojawi się piana, zdejmij ją lub najlepiej wymień gotuj ją już do miękkości. Wodę zmienia się czasem jednak jeszcze 2-3 garnka z fasolą warto dodać przyprawy, które zapobiegają wzdęciom: koper włoski, kminek rzymski, imbir, kolendrę lub chcesz posolić fasolę, zrób to dopiero na koniec gotowania lub już po jej ugotowaniu. Gdy dodasz sól wcześniej, ziarna nie wzdęcia i gazy nie ustępują nawet po wykonaniu tych wszystkich kroków, pod koniec gotowania dodaj ocet jabłkowy lub czym podawać fasolę?Fasolę najlepiej jest podawać z lekkostrawnymi produktami. Np. z zielonymi warzywami o małej zawartości skrobi – sałatą, szpinakiem, boćwinką, jednak łączenia fasoli ze zbożami. ___ZdrowoBardzo / ASNa szczęście istnieją skuteczne sposoby na to, żeby buty się nie ślizgały. Problem śliskich butów można łatwo rozwiązać domowymi i sprawdzonymi sposobami. Co zrobić, aby zapobiec Przejdź do zawartości AlgiChlorellaSpirulinaOwoce świataRośliny świataChorobyZdrowieForumSklepAlgiChlorellaSpirulinaOwoce świataRośliny świataChorobyZdrowieForumSklep Wzdęcia – dlaczego pierdzimy? Wzdęcia – dlaczego pierdzimy? Aktualizacja: 7 lutego 2022 Wielu z nas doświadczyło zakłopotania i dyskomfortu, za które odpowiadają wzdęcia. Niektórzy mogą się do tego nie przyznać, ale pierdzenie jest na porządku dziennym i jest to normalne u zdrowych ludzi. Można tego nie zauważyć, ale przeciętny człowiek pierdzi szacunkowo co najmniej 14 razy dziennie. Niektórzy ludzie puszczający bardzo nieprzyjemne gazy, częściej niż inni mogą zmagać się tym problemem i doszukiwać przyczyny, a także powodów zaburzeń trawiennych. Spis treściCo cechuje pierdzenie?Co powoduje wzdęcia i powstające gazy?Co jest przyczyną pierdzenia?Czynniki ryzykaBibliografia Co cechuje pierdzenie? Azot jest głównym związkiem, który znajduje się w gazach (od 20% do 90%) wytwarzanych podczas pierdzenia. Drugim winowajcą jest dwutlenek węgla (od 10% do 30% objętości). Kolejne związki to wodór (około 10%) oraz metan i tlen. Ustalenie przyczyny nadmiernego puszczania gazów może być wykryte poprzez rozpoznanie zapachu własnego pierdnięcia i obserwacji innych objawów trawiennych, jakie mogą temu towarzyszyć. Jedzenie dobrych jakościowo produktów bogatych w błonnik może powodować normalne wzdęcia. Jednak inny dyskomfort trawienny, któremu towarzyszy pierdzenie może być oznaką poważnego problemu. Aby dowiedzieć się czy pierdzenie i gazy z nim związane nie są wynikiem dysfunkcji jelita oraz jak można zmniejszyć te kłopotliwe objawy zapraszamy do artykułu. Co powoduje wzdęcia i powstające gazy? Stężenie gazów obejmuje szeroki zakres, ponieważ każdy prowadzi inny styl życia. To przekłada się na produkcję gazów, które powstają podczas pierdzenia. Czynniki przyczyniające się do powstawania wzdęć i nadmiernych gazów w ciągu dnia mogą obejmować: Nawyki żywieniowe i jakość spożywanych pokarmów; Efekt reakcji chemicznych zachodzących w mikrobiomie jelit podczas trawienia; Ilość powietrza połknięta w ciągu dnia; Różne gazy obecne w organizmie przyczyniają się do ich zapachu. Wiele osób nie wierzy, że pierdzi się co najmniej 14 razy dziennie, ale mogą wystąpić bezwonne pierdnięcia powodowane przez 99 % gazów produkowanych w jelitach. Osoby z mniejszym szczęściem doświadczają cuchnący zapach wzdęć wynikający z 1% gazu. Połączenie specyficznych związków siarkowych wynikających z produkcji w jelitach przyczynia się do zapachu gazów. Związki te zawierają siarkę charakterystyczną dla warzyw kapuścianych. Obejmują one: Metanotiol – jest jednym z najgorszych związków wpływających na zapach gazów. Odór ten jest porównywalny z rozkładającymi się warzywami. W naturalny sposób uwalniany jest podczas trawienia krwi znajdującej się w mięsie. Ten nieprzyjemny związek naturalnie występuje w krwi oraz ludzkim mózgu; Siarkowodór – gaz ten charakteryzuje się zapachem zgniłych jaj. Wytwarzany jest naturalnie w jelitach, a gdy występuje w dużych ilościach jest łatwopalny. Siarkowodór jest gazem, którego nieprzyjemny zapach dobiega z kanalizacji i bagien; Siarczek dimetylu – przyczynia się do powstawania słodkiego zapachu. Jest to chyba najłagodniejszy związek, który współtworzy zapach puszczanych gazów. Co jest przyczyną pierdzenia? Gaz gromadzi się w organizmie z wielu powodów. Należą do nich zmiany hormonalne i specyficzne środki spożywcze. Gaz przechodzi przez cały przewód pokarmowy i gromadzi się w okrężnicy. Gdy dochodzi do zakłóceń w trawieniu dochodzi do problemów takich jak niestrawność, wzdęcia, nadmiar gazów co przekłada się na powstawanie bólów brzucha. W przypadku wystąpienia tych objawów, organizm sygnalizuje, że jest problem w układzie pokarmowym co utrudnia uwalnianie gazu. Zazwyczaj wzdęcia to jeden z najczęściej występujących objawów związanych z zatrzymywaniem się gazu w jelitach. Jego nadmiar przekłada się na wystającą, dolnej części brzucha, dyskomfort i objawy takie jak pierdzenie. Dwa czynniki przyczyniają się do wzdętego brzucha i obejmują: rozprowadzenie gazu w przewodzie pokarmowym; aktywność ruchową jelit.. Kiedy mięśnie układu trawiennego są rozluźnione, objętość gazu jest lepiej tolerowana. Czynniki ryzyka Niektóre produkty spożywcze, są czynnikami wyzwalającymi wrażliwość i alergię, co podrażnia narządy trawienne i wywołuje zakłócenia w przewodzie pokarmowym. Nieprawidłowy wzrost bakterii i fermentacji w jelitach może wywołać ogólnie złe samopoczucie i wzdęcia. Poniższe pięć powodów może być przyczyną wzdętego żołądka i pierdzenia: Niski poziom kwasu żołądkowego – ten stan znany jako na hypochlorhydria (niski poziom kwasu żołądkowego) może hamować prawidłową motorykę przewodu pokarmowego i powodować zaburzenia trawienne, które zwiększają fermentację bakteryjną. W warunkach niskiego kwasu żołądkowego, resztki jedzenia, które pozostają niestrawione ulegają zmetabolizowaniu przez niektóre bakterie, co przyczynia się do powstawania wzdęć i częstszych gazów; Zaparcia – im dłużej żywność zalega w układzie pokarmowym, zwiększa się ryzyko fermentacji bakteryjnej oraz nadprodukcja gazu jelitowego; Zaburzenia mikroflory jelitowej – gazy wytwarzane są w zależności od zdrowia mikrobiomu jelita. Skład obu wspierających i szkodliwych bakterii zamieszkujących na układ trawienny jest inny w każdej jednostce. Ta kompozycja mikrobiomu może sprawić, że dochodzi do nadmiernej produkcji gazów; Zwiększona ilość gazów – niestrawione resztki żywności, które zostają uwięzione w okrężnicy zwiększają fermentację, co z kolei wytwarza gaz; Aerofagia (połykanie powietrza) – to mimowolne połykanie powietrza, które gromadzi się w żołądku i „ucieka” jako wzdęcia. Aby pozbyć się doprowadzonego powietrza pojawiają się próby odbijania. Zbyt szybkie jedzenie i nieodpowiednie przeżuwanie może również mieć wpływ na nadmierne połykanie powietrza i wzdęcia, które przez to powstają. Probiotyki Probiotyki od bioalgi zawierają aż 150 milionów wyselekcjonowanych, naturalnych i żywych szczepów bakterii. Uzupełniają dietę w składniki probiotyczne i roślinne takie jak Lactobacillus Sporogenesis (Bacillus Coagulans), Lactobacillus Acidophilus, ... Zobacz tutaj ... Bibliografia Słomka M., Małecka-Panas E., Wzdęcia i odbijania, Pediatria i Medycyna Rodzinna, 1/2011. Gulbicka P., Grzymisławski M., Wzdęcia brzucha – najczęstsze przyczyny i postępowanie, Pielęgniarstwo i Zdrowie Publiczne, 6/2016. Andrych K., Zespół jelita drażliwego w świetle najnowszych wytycznych, Forum Medycyny Rodzinnej, 6/2018. Podziel się tym ze znajomymi! Podobne wpisy Page load linkAle nie kładź się w ubraniach. Warto zadbać o pełen nastrój, aby nasz organizm poczuł, że naprawdę odpoczywa. Przygotujmy sobie piżamę lub luźny dres, możemy nawet się wykąpać, dokładnie wyszczotkować włosy. Warto zasłonić rolety w oknach, by wpadające z zewnątrz promienie słoneczne nie przeszkadzały nam podczas relaksu.Twoje jelita są całkiem inteligentne i komunikują się z nami przez cały czas. Więc dobrym pomysłem jest słuchanie sygnałów, które nam wysyła. Większość z nas, którzy przechodzą na dietę roślinną opartą na produktach pełnowartościowych (lub surową dietę wegańską), lub przechodzą na nią w przód i w tył, doświadcza więcej pierdzenia i wzdęć. Nie martw się! Kiedy zaczniesz jeść więcej pokarmów pochodzenia roślinnego, a mniej pokarmów pochodzenia zwierzęcego i żywności przetworzonej, będziesz pierdzieć…. jak dużo. Co również może się zdarzyć, jeśli zaczniesz jeść więcej włókien roślinnych, jest więcej wzdęcia. Nikt nigdy nie cieszył się wzdęcia, chyba że jesteś w domu (w swoim comfy nie spodnie z zamkiem błyskawicznym) na kanapie z zerowym zamiarze do towarzyskich. Ale jak przestać pierdzieć? Albo przynajmniej pierdzieć mniej? Ale dlaczego pierdzieć? Jedzenie diety opartej na roślinach (w prawidłowy, zdrowy sposób) jest najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla swojego ciała. Leczy jelita, daje ci mnóstwo energii i wzmacnia system odpornościowy. Sprawia również, że częściej robisz kupę (co jest dobrą rzeczą!). Wszystko świetnie, ale dlaczego pierdzisz? Powód jest następujący: błonnik. Kiedy twoje ciało nie jest przyzwyczajone do błonnika, daje ci o tym znać. Kiedy przechodzisz z diety opartej na żywności pochodzenia zwierzęcego (ubogiej we włókna) na dietę opartą na roślinach (bogatą we włókna), wykonujesz świetną robotę! ✔️ Włókna są kluczowe dla zdrowego organizmu✔️ Włókna chronią nas przed zaparciami✔️ Zmniejszają stany zapalne w organizmie✔️ Włókna roślinne działają jak prebiotyk (karmienie dobrych bakterii jelitowych)✔️ Błonnik utrzymuje nas pełnymi i sytymi przez długi okres czasu „All Disease Begins In The Gut” Porzućmy wszyscy to „wegańskie pytanie o białko”, i zacznijmy pytać o ilość błonnika, którą spożywamy dziennie. Bo wiecie co? Jest prawie niemożliwe, aby nie dostać wystarczającej ilości białka (nawet jeśli jesz na bazie roślin), ale dieta uboga we włókna wydaje się być normą w dzisiejszych czasach. Mniej niż 3% ludzi żyjących w ma niedobór białka, podczas gdy 98% populacji amerykańskiej ma niedobór błonnika. Jedynym problemem jest to, kiedy dopiero zaczynasz jeść dietę roślinną, że nie masz dużo błonnika w jelitach. Reakcją na to jest…pierdzenie. Jednakże im więcej błonnika jesz, tym bardziej będziesz rozwijać swoje „bakterie jelitowe żywiące się błonnikiem”. Daj sobie na to kilka tygodni, a zauważysz różnicę. Przeciętnie pierdzimy 15 razy dziennie, więc pamiętaj o tym również. Pierdzenie jest normalne do pewnego stopnia. Jak przestać pierdzieć Zacznij powoli. Jeśli jesteś zupełnie nowy w diecie roślinnej, nie przejmuj się sałatkami na początku. Zacznij od jednej sałatki dziennie, a następnie dodaj fasolę lub pełne ziarna w następnym tygodniu. Dodaj fermentowane pokarmy do swojej diety. Sfermentowane pokarmy, takie jak niepasteryzowana kapusta kiszona i miso, są pełne probiotyków. Probiotyki są dobrymi bakteriami, które pomogą przywrócić równowagę w twoich jelitach. Powoli sięgaj po surowe warzywa lub unikaj ich, lekko gotując na parze. To ułatwi ich rozkład przez organizm. Ananas i papaja zawierają silne enzymy trawienne (które możesz również otrzymać w formie suplementu), które bardzo pomogą w trawieniu. Suszone wersje tych owoców nie przynoszą jednak takich samych korzyści, ponieważ korzystne enzymy są niszczone podczas podgrzewania. Unikaj napojów gazowanych i gumy do żucia. Oba powodują powietrze w twoim brzuchu, a to musi się gdzieś ulotnić… Spróbuj odciąć się od glutenu (przynajmniej na tydzień), aby zobaczyć różnicę. Jeśli masz wrażliwość na gluten, będziesz miał ciężki czas na trawienie glutenu. Albo możesz mieć nietolerancję lub alergię na konkretny pokarm, który nie rozkłada się w jelitach. Pamiętaj, że może to potrwać do 4 do 5 dni, aby pokazać jakąkolwiek reakcję alergiczną. Pomyśl o swoich prebiotykach. Nawet jeśli bierzesz najlepszy probiotyk na świecie (z pożywienia lub super probiotyczny suplement), to nic one nie dadzą, jeśli w twoim brzuchu nie ma prebiotyków. Bez prebiotyków (znajdujących się we włóknach roślinnych) probiotyki nie będą się mnożyć i rosnąć i przejdą przez twoje ciało w toalecie. Imbir jest bardzo kojący i leczniczy dla twojego układu trawiennego. Możesz przygotować herbatę imbirową, krojąc korzeń imbiru i delikatnie gotując go w wodzie przez około 30 minut. Możesz również dodać surowy imbir do zielonego smoothie, aby uzyskać szybki imbirowy kopniak. A co powiesz na imbirowy shot? Inne dobre propozycje, aby dodać więcej imbiru to kminek, kurkuma i cynamon. Ruszaj się codziennie. Spaceruj, biegaj, jeździj na rowerze, pływaj lub odbijaj się. Wszystko, co sprawi, że twoje ciało będzie się poruszać, pomoże w trawieniu. To również odgrywa ogromną rolę w radzeniu sobie z IBS. Ziołowe herbaty, takie jak mięta pieprzowa, rumianek i koper włoski są świetne na trawienie. Popijaj je godzinę po jedzeniu. Wspomagaj się tłuszczami, ponieważ są one trudne do strawienia. Unikaj oleju i wszystkich innych przetworzonych tłuszczów. Orzechy, masło orzechowe, nasiona i awokado są łatwiejsze do strawienia i potrzebujemy zdrowych tłuszczów w naszej codziennej diecie. Nie oznacza to jednak, że zdrowo jest jeść słoik masła migdałowego dziennie. Ten jest bardzo trudny, ale nawet kiedy jesteś głodna i twoje jedzenie jest naprawdę pyszne, nie powinnaś jeść zbyt szybko i dobrze przeżuwać pokarmu. Trawienie rozpoczyna się w momencie, kiedy jedzenie trafia do ust. Im lepiej przeżuwamy pokarm, tym mniej pracy ma organizm, aby go rozłożyć. Twój brzuch nie ma zębów, pamiętaj o tym. Nie pij niczego tuż przed, po lub z posiłkami. Nasz układ trawienny posiada enzymy trawienne, które pomagają w rozkładaniu pokarmu, dzięki czemu możemy wchłonąć wszystkie składniki odżywcze. Jeśli cokolwiek wypijemy (nawet wodę), rozcieńczy to enzymy i organizm będzie miał trudności z rozkładaniem pokarmu. Zaleca się picie wody na 30 minut przed jedzeniem i godzinę po jedzeniu. Pij szklankę letniej wody z łyżeczką niepasteryzowanego octu jabłkowego na 30 minut przed jedzeniem, aby mniej wzdymać i pierdzieć. Nie jedz zbyt dużo na raz. Ponownie, jest to ogromne obciążenie dla układu trawiennego. ”Fasola, fasola jest dobra dla serca, ale sprawia, że puszczasz bąki!”. Ale wcale nie musi tak być. Jeśli namoczysz swoje ziarna i fasolę na noc przed ugotowaniem, sprawi to, że będą one łatwiejsze do strawienia i sprawi, że będziesz mniej pierdzieć. Lepiej też nie sięgać po fasolę z puszki, więc możesz ugotować ją samodzielnie z kombu (rodzaj wodorostów). Możesz również przecierać fasolę i rośliny strączkowe, aż dostosujesz się do wszystkich włókien. To sprawi, że będą one również łatwiejsze do strawienia. Nie rób skomplikowanych kombinacji pokarmowych. Prostota jest najlepsza. Szczególnie nie jest dobrym planem łączenie białka i skrobi razem lub białka i owoców (lub jakiegokolwiek innego rodzaju cukru). Bądź cierpliwy. Twój organizm musi się do tego dostosować. I staraj się unikać chodzenia tam i z powrotem na diecie opartej na roślinach. Będziesz całkowicie mylić swoje ciało, jeśli jesteś weganinem w jednym tygodniu i ciężkim mięsożercą w następnym, a następnie surowym wegańskim smakoszem miesiąc później. Jeśli wypróbujesz wszystkie te wskazówki i minie więcej niż miesiąc bez mniejszego pierdzenia, może być możliwe, że masz problem z układem pokarmowym. W takim przypadku najlepiej jest skontaktować się z lekarzem.
Żeby kurki nie były gorzkie, musicie przede wszystkim pamiętać o tym, by je dokładnie oczyścić. Pozbądźcie się wszelkich zabrudzeń z grzybów – piasku, ale też resztek igliwia i liści. Sprawdźcie, jak oczyścić grzyby w prosty i szybki sposób. Oto sposoby na pozbycie się goryczki z kurek: Smażenie na suchej patelni
Życie pod jednym dachem z znienawidzonym mężemJak wytrzymać z mężem którego nienawidzę?Sposób traktowania mężaŻycie pod jednym dachem z znienawidzonym mężemCzasem już tak jest, że dochodzi w naszym związku do strasznych rzeczy, przez które już więcej nie chcemy znać swojego partnera. Jako że związek nie ma sensu z osobą, której nie chcemy więcej znać, często w takiej sytuacji dochodzi do rozwodu. Szczególnie że często jest tak, że ta nienawiść jest odwzajemniona. Często w takiej sytuacji ta połówka, która wychodzi z pomysłem rozwodu, wynosi się z domu na czas trwania sprawy sądowej. Problem w tym, że nie zawsze tak jest. Czasem jest tak, że nasz niedoszły partner nie zamierza wychodzić z domu. Wychodzi z założenia, że to mu się dom należy albo że tu jest mu najwygodniej, więc to on tu zostanie. Niektórzy mężczyźni mają w sobie na tyle godności, żeby w takiej sytuacji spać przynajmniej na kanapie. Nie chce nas więcej znać i wprowadza to w życie? To przynajmniej nie zmusza nas do spania w tym samym łóżku. Niestety i tutaj są wyjątki. Co powinnyśmy zrobić w takiej sytuacji?Jak wytrzymać z mężem którego nienawidzę?Jeśli on nie zamierza się wynieść na czas trwania rozwodu, to może my powinnyśmy? Oczywiście, niektóre z nas sobie na to pozwolić nie mogą. W takiej sytuacji trzeba jakoś sobie poradzić z obecnością naszego nieproszonego męża. To, że mieszkamy z nim pod jednym dachem, nie znaczy, że musimy spędzać z nim czas. Bardzo pomocne mogą okazać się spotkania z przyjaciółmi. Może mieć on o to do nas problemy, no ale już nie planuje być naszym mężem, więc nie ma prawa rościć sobie tego, żebyśmy przy nim zabawę w podziały. Jeśli nasz mąż nie ma ochoty na tworzenie podziałów w domu, to pewnie i tak nie będzie się do nich stosował, a będzie dzięki nim jeszcze trudniejszy do zniesienia, bo pewnie będą mu one podnosić ciśnienie. Mowa tu o takich rzeczach jak np. dzielenie lodówki tak, że każdy ma swoją część, z której nie wolno podbierać drugiej osobie. Również denerwować będą go takie rzeczy jak próba unikania go, gdy jesteśmy w domu. Chodzenie na paluszkach, wychodzenie z pomieszczenia tylko dlatego, że on w nim jest. Najgorsze co możemy zrobić, to go prowokować. Pamiętajmy, agresja rodzi agresję. Może i się z nami rozwodzi, może i go nienawidzimy, ale lepiej nie zaczynać kłótni ani niczego mu traktowania mężaTo, co powiem, może wydać się nie do zaakceptowania, ale warto to spróbować. Chodzi o traktowanie go jak zwykłego człowieka. Ludzie bardzo często odpowiadają nam tym, co sami im dajemy. Nienawidzimy go, oczywiście, ale może warto jakoś to przełknąć i mimo to, zwracać się do niego z przynajmniej szacunkiem. Chociaż tylko tyle i aż tyle. Może nie przestaniemy się dzięki temu nienawidzić, może nie naprawimy związku, ale przynajmniej będziecie dla siebie jak zwykli ludzie, a nie wrogowie. Robienie wrogowi źle sprawia nam przyjemność, więc nie warto drzeć z nim kotów. Warto też zobaczyć jak on na to reaguje. Jeśli nie będzie przynosić to skutku, to może nie warto męczyć się z tym dłużej niż tydzień lub dwa i postawić jednak na wypady z koleżankami i odwiedzanie swojej rodziny, aż do zakończenia rozwodu. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ nienawidzę męża i jego rodziny, zaczynam nienawidzieć męża, jak żyć z mężem, którego się nie kocha, nienawidzę męża i siebie dlatego, że z nim jestem, sposoby na męża chama, jak żyć z mężem, którego nienawidzę, nienawidzę męża po zdradzie, nienawidzę męża i dzieci, nienawidzę rodziny męża
Jeśli mają być zużyte w póżniejszym terminie czekam aż ostygną i jednocześnie się obsuszą. Potem we worek i do lodówki lub zamrażarki. Nigdy się nie skleją. Oleju nie powinno się dodawać bo pierogi nabierają posmaku "olejowego" Jeśli już to łyżka smalcu, a do pierogów słodkich: masła. Bahus
… i dlaczego nie wliczamy kalorii z alkoholu do dziennego bilansu kaloryczności? Pewnie nie raz zastanawialiście się, ile jest PRAWDY, a ile MITÓW w kaloryczności alkoholu i jego negatywnym wpływie na nasze smukłe ciało. Otóż ja również miałam takie rozterki, szczególnie ostatnio, kiedy po warsztatach postanowiłam przygotować potrawy z użyciem alkoholu. Na co dzień stronię od procentów, bo jest mi po prostu lepiej, nie chcę wpuszczać do zdrowego, zadbanego organizmu toksyn, gdzie faktycznie na drugi dzień nie czuję się zbyt dobrze, za to świetnie potrafię pląsać na parkietach bez alkoholu:) Tym bardziej teraz się wystrzegam, kiedy zgłębiłam tajniki i zrozumiałam, istotę problemu, to żadna magia czy cuda, to po prostu fakty, które mówią wprost – dlaczego alkohol może być szkodliwy dla naszej figury i jak zminimalizować jego szkodliwość. O tyle o ile mogę sobie odmówić zbyt częstego i nieuzasadnionego jakąś wyjątkową okazją spożywania alkoholu, tak w kuchni często wiele naprawdę pysznych sosów, potraw jest z użyciem alkoholu, i tu jest już mi ciężej odpuścić ten składnik. Dlatego postanowiłam przyjrzeć się tematowi nieco szerzej i na bazie tych obserwacji stworzyć dla Was krótki artykuł. Pierwszy MIT to, taki że alkohol sam w sobie tuczy. Otóż, gdyby faktycznie tak było to każdy alkoholik powinien być gruby, a z moich obserwacji wynika, że raczej jest odwrotnie. Alkoholicy często są wyjątkowo szczupli. Otóż należy podkreślić jeden istotny fakt, alkohol to trucizna. Toksyny z alkoholu są wcześniej filtrowane w wątrobie, tak aby do krwi trafiły już tylko dobre, przefiltrowane substancje. No i tutaj jak ze wszystkim, umiar przede wszystkim. Otóż wątroba jest w stanie poradzić sobie z jednym czy dwoma kieliszkami, niestety jeśli na raz dostarczymy jej dawkę, której ona nie jest w stanie przefiltrować, wtedy do krwi trafiają toksyny, to dlatego po jednym czy dwóch kieliszkach alkoholu czujemy się dobrze, ale już po kilku mamy na drugi dzień kaca, gorsze samopoczucie etc. bo wątroba nie nadążyła filtrować i do krwi po prostu przedostało się dużo toksycznych substancji. Co istotne w momencie, gdy do organizmu trafiają toksyny z alkoholu, z racji iż jest to identyfikowane jako trucizna, nasz organizm automatycznie reaguje w taki sposób, że w pierwszej kolejności zajmuje się metabolizowaniem toksyn z alkoholu, dopiero po ich usunięciu, metabolizuje tłuszcz. Dlatego tak ważne jest, żeby podczas picia alkoholu nie objadać się tłustymi rzeczami, bo organizm po prostu wszystko odłoży w postaci tkanki tłuszczowej. To dlatego nie wliczamy kalorii z alkoholu do bilansu, kaloryczności, bo one zostaną zmetabolizowane i usunięte jako pierwsze, ale wszystko inne już nie, i w efekcie mamy przyrost tkanki tłuszczowej. Stąd prosta pierwsza zasada i to akurat jest FAKT, piłeś, nie jedz ! Prawie jak kampania Piłeś, nie jedź 🙂 Pewnie zaraz zapytacie, ale hola, hola, przecież od zawsze się mówiło –> najedz się, żebyś się nie upił, i to prawda, bo faktycznie za sprawą tłuszczu alkohol dłużej przedostaje się do krwi, w efekcie też na drugi dzień dłużej trzeźwiejemy, bo jest też dłużej uwalniany, ale co innego chronić się przed upiciem, a co innego przed kaloriami i tutaj próżno szukać synergii. Druga zasada, to picie dużej ilości wody, przed, po i najlepiej w trakcie zakrapianej imprezy. No właśnie PRAWDA czy MIT ? Najprawdziwsza PRAWDA, tylko dlaczego ? Otóż jest podstawowa zasada przeciętny człowiek ważący około 50 kg powinien wypić od 1,5 l do max. 2 l czystej wody dziennie. Nie można też przesadzać w drugą stronę, bo jeśli wypijemy jej za dużo, i zbyt szybko ta woda nas nie nawodni, a tylko przeleci przez organizm i usuniemy ją wraz z moczem i przy okazji niektórymi ważnymi dla organizmu mikroelementami. Sytuacja się nieco zmienia w wyjątkowych przypadkach, gdzie ten nadmiar wody jest nam bardzo potrzebny i tym przypadkiem jest właśnie m. in. moment imprezy alkoholowej. Wtedy im więcej pijemy wody tym lepiej, gdyż filtrujemy szybciej toksyny i po prostu usuwamy je z organizmu wraz z moczem. Oczywiście przy okazji pozbywamy się, też ważnych elektrolitów, ale na drugi dzień możemy je uzupełnić, ważniejsze jednak jest aby jak najszybciej uwolnić organizmy od toksyn. To dlatego wypicie pod sam koniec imprezy dużej ilości wody pomaga nam na drugi dzień zmniejszyć dolegliwości i tzw. poimrezowego kaca. Drugi istotny FAKT, jest taki że alkohol po prostu odwadnia, a więc wszystkie narządy automatycznie pracują wolniej, to jest jak z nienaoliwioną maszyną, procesu będą szły, ale dużo ciężej, dłużej i mniej wydajnie. No i jeszcze pewnie dla wielu mniej istotna kwestia alkohol w pożywieniu. Otóż wszystkie dane wskazują na to, iż alkohol paruje w temperaturze powyżej 65 st. C. Wychodzi na to, że jeśli przygotowujemy potrawy z alkoholem, który odparowujemy, to substancje toksyczne są usunięte, a potrawa nie jest bardziej kaloryczna, oczywiście jeśli mówimy o wytrawnych trunkach, przy słodkich niestety zostanie nam cukier i wtedy jest już gorsza sprawa. A więc podsumowując: Pijesz, nie jedz. Zjedz w domu 2-3 godziny przed imprezą, daj czas organizmowi na strawienie posiłku. A już na 100% unikaj tłustych, ciężkostrawnych potraw. Pij dużo zwykłej, niegazowanej wody, pomoże szybciej usunąć toksyny. Zażywaj ostropest plamisty, pomaga w regeneracji wątroby. Dodatkowo zawiera wit. C, która również jak wielu z was już wie, bardzo pomaga w regeneracji po alkoholu. Na zakończenie kilka PORAD, jak sobie radzić z presją społeczną na picie alkoholu, każdy chyba spotkał się, z pytaniem; “no co TY nie pijesz dziś, WHYYYYY? “ 🙂 Jeśli lubisz i chcesz pić, staraj się wybierać alkohol, który zawiera mało węglowodanów, ale ma antyoksydanty, jak wino, whisky czy wódka. Mówi się, żeby unikać piwa bo ono ma dość sporo węglowodanów Najmniej obciążonym kalorycznie alkoholem jest szampan i wino musujące oczywiście wytrawne. Dla idei toastów możesz rozcieńczać alkohol, szczególnie wino białe z gazowaną wodą jest ciekawą opcją ( na Węgrzech to popularny proceder, latem dla ochłody wszyscy piją tzw. szprycer). Wtedy będziesz pił dłużej, ale mniej toksycznie. Na końcu jeśli, jedziesz autem, ja po prostu proszę o wlanie mi wody gazowanej do kieliszka od szampana, i oszukuje organizm, że pije Prosecco 🙂 No i ostatnia opcja, niestety dość kosztowna, ale jestem zdania, że lepiej rzadziej, a jakościowo –> to bezalkoholowe, wytrawne, musujące lub nie, wina bezalkoholowe, świetna alternatywa dla tradycyjnego alkoholu. Będę je testować lada dzień, więc podzielę się walorami smakowymi. Udostępnij:
Zawsze zdawaj się na własny gust, a nie tylko czyjeś opinie. Wyrób sobie własne zdanie nt. modeli, posłuchaj tego i owego, zanim wydasz swoje oszczędności na coś, co nie do końca będzie Cię satysfakcjonować. Możesz też spokojnie zapytać na forum co dla Twojej obecnej konfiguracji w danym budżecie będzie najlepsze.
Badacze twierdzą, że skutecznie powiększają biust. Fot. iStock Bez względu na to, czy przemawiają za tym racjonalne argumenty, rozmiar biustu to wciąż jeden z największych kompleksów kobiet. Potwierdzają to twarde dane, bo operacja powiększenia piersi od lat utrzymuje się w czołówce najpopularniejszych zabiegów chirurgii plastycznej. Ich liczba rośnie, a spory wpływ ma na to wizerunek lansowany przez gwiazdy popkultury. Zobacz również: 11 produktów spożywczych, dzięki którym szybko wypiękniejesz Jeśli masz z tym problem, wcale nie musisz iść pod nóż - sugeruje Portal przekonuje, że marzenie o większej miseczce pomoże spełnić odpowiednia dieta. Według badaczy niektóre produkty spożywcze mogą z powodzeniem zastąpić silikonowe implanty. Efekt nie będzie aż tak spektakularny, ale różnica ma być zauważalna gołym okiem. Co jeść, żeby móc odetchnąć pełną piersią? Dieta na większy biust #1 Mleko Krowie mleko ma w sobie estrogeny, progesteron czy prolaktynę. Według naukowców hormony te są w stanie optycznie powiększyć biust. #2 Orzechy To bogactwo protein i dobrego tłuszczu, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. A także zgrabnej sylwetki. #3 Zielone warzywa Nie sprawią, że piersi zaczną nagle rosnąć, ale mogą wpłynąć na ich kształt. Smuklejsze ciało to zgrabniejszy biust - twierdzą eksperci. #4 Owoce morza Zawierają mnóstwo magnezu, który wspomaga produkcję hormonów płciowych. Te z kolei wpływają na nasze krągłości. #5 Pestki Słonecznik, pestki dyni czy siemię lniane zwiększają poziom estrogenu w organizmie. Nasz biust bardzo go potrzebuje. Zobacz również: 12 rzeczy, które jedzą właścicielki najpiękniejszych włosów #6 Kozieradka Eksperci sugerują, że smarowanie biustu olejem z kozieradki może korzystnie wpłynąć na kształt piersi. #7 Mięso drobiowe Kolejny produkt, który ma wspomagać produkcję estrogenu. Im wyższy poziom tego hormonu, tym większe szanse na spektakularny biust. #8 Owoce Szczególnie polecane są jagody, czereśnie i wiśnie. Tak - dokładnie z tego samego powodu, bo poprawiają gospodarkę hormonalną organizmu. #9 Chude mięso Ma w sobie sporo białka, ale za to niewiele tłuszczu. To niezbędny składnik, który gwarantuje wzrost. Podobno także piersi. #10 Zdrowe tłuszcze Badacze sugerują, by stosować je w diecie, ale także od zewnątrz. Cudowne właściwości wykazuje olej z awokado. Zobacz również: 12 produktów spożywczych, przez które Twoje włosy, cera i figura wyglądają coraz gorzej
Co zrobić żeby pies nie śmierdział 2012-01-01 13:46:51; Jakie masz pomieszczenia w domu? 2011-12-18 16:17:34; Co zrobić by chomik nie śmierdział? 2010-03-20 21:22:46; Jakie masz pomieszczenia w domu? 2010-06-01 10:29:25; Wykąpałam swojego psa i teraz strasznie śmierdzi. co zrobić żeby mój pies nie śmierdział? 2011-04-18 19:09:26
Zobacz 10 odpowiedzi na pytanie: Co zrobić, żeby blizny zniknęły? wiesz co możesz stosowac zwykłą maść witaminową może ze 3 zł kosztuje, ja kiedys używałam i troche pomogło. wiem że jest napewno coś na rany świeże, nie wiem jak na blizny, ale kiedyś jak mój chłopak wdał sie w bójke, to miał zdrapke i w aptece mu poleciła pani jakąś mąść w saszetkach i bardzo
Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Co zrobić, żeby nie chrapać? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers Najlepiej wysokiej lub średniej klasy szamponów przeznaczonych do mycia lakierów samochodowych. Odradzam stosowanie płynów do mycia naczyń, które usuwają warstwę ochronną utworzoną przez wcześniej stosowane preparaty. Jeśli nie możemy poradzić sobie z trudnymi zabrudzeniami, warto użyć odpowiedniego preparatu lub specjalnej glinki.Przygotowując placki ziemniaczane, pewnie nieraz zauważyłaś, że starte ziemniaki szybko ciemnieją. Nie ma to co prawda większego wpływu na smak placków, ale sprawia, że ciasto robi się ciemne i nieapetyczne. Zobacz co robić, żeby ciasto i placki ziemniaczane nie ciemniały.Obrane i starte ziemniaki ciemnieją, bo pod wpływem kontaktu z powietrzem dochodzi w nich do reakcji
Jak jest "pierdzieć" po hiszpańsku? Sprawdź tłumaczenia słowa "pierdzieć" w słowniku polsko - hiszpański Glosbe : peer, pedorrear, pedo. Przykładowe zdania
Zebrane kurki należy dokładnie oczyścić - zabrudzenia, które na nich zostawimy, też wpływają na smak. Można robić to za pomocą małego pędzelka, choć to dość czasochłonne zadanie. Część osób poleca też moczenie kurek w wodzie z solą lub obsypanie ich mąką, a następnie umycie pod bieżącą wodą. Nie jest to jedyne
Szampony i odżywki. Tak, rozwiązanie może być takie proste. Wystarczy zmienić swój podstawowy kosmetyk do pielęgnacji włosów na ten, w którego składzie znajdują się substancje mogące powstrzymać ich wypadanie. Należą do nich m.in. oleje: sezamowy, arachidowy, z krokosza barwierskiego, a także olejek rycynowy.